fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

LewicoBus z liderami zawitał do Łodzi i Sieradza

Liderzy Lewicy ruszyli w objazd po Polsce, w odwiedzanych przez Roberta Biedronia, Adriana Zandberga i Włodzimierza Czarzastego miastach, Lewica będzie prezentować kolejne punkty programu i mówić o oczekiwaniach mieszkańców oraz problemach, z którymi muszą borykać się Polski i Polacy. Pierwszymi przystankami na trasie LewicoBusa były Łódź i Sieradz, gdzie mówiono o sprawnym i świeckim państwie, klimacie i rolnictwie.

 

Na początek liderzy Lewicy zawitali do Łodzi, gdzie przywitał ich wiceprezydent Tomasz Trela, jedynka na łódzkiej liście Lewicy. Politycy mówili o współpracy, porozumieniu, samorządzie oraz sprawnym i świeckim państwie.  

 

Nie przypadkiem zabieram głos, dlatego że Łódź to miasto współpracy różnych sił, to miasto współpracy na poziomie samorządu. Sił, w których jest Lewica, akurat Sojusz Lewicy Demokratycznej, ale drogi Robercie, drogi Adrianie przecież to już jest nasza wspólna Lewica. Współrządzimy tym miastem od wielu lat i dzięki temu, że miasto uważa, że jest dobrze współrządzone wybiera takich radnych. Chciałem podziękować prezydent Hannie Zdanowskiej za wsparcie Tomasza Treli, to miłe, mądre i w polskiej polityce rzadkie - powiedział lider SLD Włodzimierz Czarzasty.

 

Przewodniczący SLD podkreślił, że ustawa samorządowa to jedna z najlepszych ustaw wprowadzonych po transformacji. Właśnie dzięki tej ustawie pieniądze są zarządzane przez samorządy, a potrzeby mieszkańców są lepiej dostrzegane przez samorządy, niż polityków krajowych. Szef SLD zaznaczył, że Lewicy bliski jest pomysł deglomeracji, czyli przesunięcia części urzędów centralnych z Warszawy do innych miast. Dodał też, że Lewica zawsze stawiała na społeczeństwo aktywne, społeczeństwo obywatelskie, które ma jak najwięcej do powiedzenia w swoich małych ojczyznach.

 

Lewica w Łodzi pokazuje, jak można skutecznie współrządzić dużym miastem. My dzisiaj idąc do wyborów parlamentarnych mamy bardzo dobrze przygotowany program. Część tego programu w Łodzi już realizujemy. Mówimy, że chcemy edukację seksualną w każdej szkole - w Łodzi jest. Mówimy, że chcemy program in vitro w całym kraju - w Łodzi jest. Mówimy, że chcemy prowadzić skuteczną politykę antysmogową - w Łodzi od 2017 roku udało się wymienić 3,5 tysiąca kopciuchów. Mówimy, że chcemy walczyć z bezrobociem, chcemy żeby płace były wyższe - jak lewica przejmowała współrządzenie w Łodzi bezrobocie wynosiło 12%, teraz wynosi 5% - mówił Lider Lewicy w Łodzi Tomasz Trela, wiceprezydent miasta.

 

Lider łódzkiej Lewicy podkreślał, że Lewica buduje, a nie rujnuje. Jako przykład podał budowę nowej szkoły na Olechowie. Zauważył, że aby samorząd mógł działać sprawnie potrzebne jest wsparcie z parlamentu. Wyraził też przekonanie, że po 13 października Lewica wróci do Sejmu. Przekazał też podarunek dla Liderów krajowych, wręczając im wiosło.

 

Łódź jest kobietom, jest miastem, w którym rządzi kobieta, miastem włókniarek, miastem kobiet przedsiębiorczych, miastem studentek i miastem matek. Miastem, w którym kobiety mają prawa większe niż w całej Polsce i w całej Polsce będziemy chcieli te prawa poszerzać i wprowadzać. To po co idziemy do Sejmu, to pełnia praw kobiet - podkreśliła Hanna Gill-Piątek, kandydująca z miejsca drugiego na łódzkiej liście lewicy.

 

Kandydatka Lewicy mówiła, że Lewica chce prawa do rzetelnej, opartej na naukowych dowodach edukacji seksualnej i dobrej opieki zdrowotnej. Mówiła też o wprowadzeniu prawa do decydowania o świadomym macierzyństwie. Polityczka Lewicy mówiła też o wsparciu seniorów poprzez mieszkania wspomagane. 

 

Nie może być tak, w nowoczesnym państwie, by hierarchowie kościelni, za pośrednictwem polityków prawicy, mieli wpływ na życie Polek i Polaków. Nie może być tak, że hierarchowie sprawują cichą kuratelę nad brzuchami i świadomością kobiet. I nie może być tak, by w nowoczesnym państwie, ekstremiści religijni dyktowali politykom co mają robić - mówił Michał Kwiatkowski, trójka na łódzkiej liście Lewicy. 

 

Kandydat Lewicy zauważył, że rozdział kościoła od państwa to standard w nowoczesnych europejskich krajach, niestety Polska pod rządami PiS oddala się od tego standardu. Mówił o wprowadzeniu kas fiskalnych dla księży, likwidacji Funduszu Kościelnego i wyprowadzeniu religii ze szkół. 

 

Z kolei w Sieradzu Liderzy i kandydaci Lewicy mówili o suszy, ekologii i rolnictwie. Nie zabrakło też wzmianki o sprawiedliwości społecznej, wolności i demokracji.

 

Lewica tej jesieni wejdzie do parlamentu, żeby upomnieć się o sprawiedliwość społeczną i o wolność, o demokrację i bezpieczeństwo  dla wszystkich. Ale Lewica w tym parlamencie będzie też mówić o tym, na co wielu partiom nie starcza odwagi; o zmianach klimatu i o tym, że musimy się na nie przygotować. Tutaj w tym regionie, gdzie konsekwencje zmian klimatycznych już można zobaczyć, ta sprawa jest szczególnie ważna - mówił Adrian Zandberg, lider Partii Razem.

 

Mówił też o programie, który zapewni bezpieczeństwo rolnictwu, dla którego Lewica przygotowała dobre i realne rozwiązania.

 

Kilka lat temu rzeka w moim mieście wyschła, ta sytuacja powtórzyła się w tym roku, a kilka miesięcy temu wody zabrakło mieszkańcom Skierniewic, którzy nie mogli się wykompać we własnych domach czy przygotować posiłków. Takie sytuację będą się powtarzały i my musimy się na to przygotować. To nie tylko skutek suszy i braku opadów, bo nawet kiedy przychodzą te opady, to ziemia wody nie wchłania - mówiła o problemie suszy liderka Lewicy w okręgu sieradzkim Paulina Matysiak. 

 

Polityczka podkreślała, że Polska jet jednym z krajów w Europie, który ma największy problem z niedoborem wody. Obecne rządy porównała do suszy, a Lewicę do oazy rozsądku.

 

Tutaj na ziemi łódzkiej ludzie są gospodarni, pomagają sobie, uprawiają ziemię, żyją z gospodarstwa, ale w oczy zagląda im widmo suszy. Rządzący od lat, i nie mówię tu tylko o obecnym rządzie, ale też o rządach PO-PSL, nie zrobili nic żeby przeciwdziałać suszy i negatywnym zjawiskom atmosferycznym, które dotykają przede wszystkim polskich rolników. My jako Lewicy, gdy już wrócimy do Sejmu, wprowadzimy powszechny system ubezpieczeń od wszelkich ryzyk, żeby rolnik nie musiał chodzić po prośbie do wójta - stwierdził Cezary Olejniczak, dwójka na liście Lewicy w okręgu sieradzkim.

 

Cezary Olejniczak zauważył, że politycy przypominają sobie o rolnikach dopiero w kampanii wyborczej. Dziś PiS ogłasza program nawodnień, niestety przez cztery lata nie zostało w tym kierunku zrobione nic.

 

Obecna władza ma na sumieniu poważny grzech zaniechania, jest to zaniechanie w walce ze smogiem. Symbolem tego rządu jest kopciuch na węglu z Mozambiku. My jako Lewica mówimy "koniec z kopciuchami". Wymienimy 2 miliony pieców na rozwiązania bezemisyjne, będziemy wspierać ekologiczne źródła energii, termomodernizację i rozwój sieci przesyłowych. Polska zasługuje na czyste powietrze - powiedział Wiktor Idzikowski, trójka na liście Lewicy w okręgu sieradzkim.

 


 

Liderzy Lewicy w Łodzi i SieradzuLiderzy Lewicy w Łodzi i SieradzuLiderzy Lewicy w Łodzi i SieradzuLiderzy Lewicy w Łodzi i SieradzuLiderzy Lewicy w Łodzi i SieradzuLiderzy Lewicy w Łodzi i Sieradzu

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem