SLD powinien pilnie nawiązać i rozwijać kontakty z ludźmi ze środowisk robotniczych, pracowniczych, młodzieżowych, studenckich, z osobami z kręgów i zbiorowości niebiorących udziału w wyborach…
„Praca u podstaw”, to praca partii ze społecznymi podstawami. Owe podstawy to społeczeństwo, to ludzie, to przedstawiciele różnych grup i klas społecznych, organizacje społeczne, stowarzyszenia, związki. Szczególną rangę trzeba nadać podejmowaniu i rozwijaniu kontaktów SLD z ludźmi ze środowisk robotniczych, pracowniczych, młodzieżowych, studenckich, z kręgów osób niegłosujących. To, bowiem te klasy i grupy społeczne stanowią naturalną bazę lewicy, a są dziś przez nią opuszczone. SLD powinien dołożyć maksimum wysiłku, aby do nich wrócić, i na nowo ich do siebie przekonać.
Kwestią zasadniczą jest, co to znaczy „praca partii”, i kto ma ją prowadzić? To oczywiście praca nie tylko liderów, lecz wszystkich ludzi partii. Bez ich zaangażowania nie da się odbudować zaufania obywateli. Sami liderzy na wiecach i w RTV nie wystarczą. Dziś każdy członek powinien prowadzić tę pracę wśród współmieszkańców, w organizacjach, do których należy, a często pełni w nich ważne funkcje, w miejscu zatrudnienia, nie mówiąc już o takich środowiskach, jak rodzina, sąsiedzi itd. itp.
Konieczność masowego udziału członków partii w tej pracy wymaga silnego zaangażowania ze strony kół. Bowiem to koła i ich zasadnicza forma działania – comiesięczne zebranie – mają do spełnienia główną rolę w zakresie organizowania, inspirowania i przygotowania członków do pracy politycznej „wśród ludzi”. Dlatego, trzeba ożywiać „martwe” koła i tworzyć nowe, lecz również – aby do owej pracy z ludźmi było nas coraz więcej – usilnie zabiegać o powiększanie ich liczebności.
Warto przypomnieć, iż okres największych sukcesów polskiej lewicy – zwycięstwo wyborcze SLD (2001), to czas niezwykle dynamicznego rozwoju kół oraz stanu osobowego partii (około 150 tysięcy). O tym, że liczba członków, zwłaszcza dla partii lewicowej jest ważna, świadczy też przykład wiodącej w świecie Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. SPD przeżywa w ostatnich latach trudny okres, lecz pomimo tego skupia 435 tys. osób. Uwzględniając nawet, iż ludność Niemiec jest dwa razy liczniejsza od Polski – gdzie my, SLD, najważniejsza partia polskiej lewicy – jesteśmy ze swoimi 25 tysiącami?
W realizacji „pracy u podstaw” wyróżniam pewne formy partyjnej pracy zbiorowej, których głównym organizatorem powinny być instancje i/lub koła (do tej sprawy jeszcze powrócę). Oraz – będące istotą „pracy u podstaw” – formy indywidualnej pracy politycznej każdego członka partii w macierzystym środowisku. Zadanie to, członek partii może i powinien realizować obecnie na dwa sposoby.
Pierwszy, to bezpośrednia rozmowa z ludźmi; ze wspomnianymi sąsiadami, na spotkaniu organizacji itd. Wszędzie porusza się tematy polityczne, a wokół nas są ludzie młodzi, znajomi, którzy nie chodzą na wybory, i inni, z którymi warto popracować, zachęcić do aktywności i przekonywać do lewicy.
Drugi sposób, to wykorzystanie internetu, facebooka. To jest nowa forma, którą warto poznać i umieć wykorzystać. Każdy ma tu (może mieć) setki znajomych. Możemy im udostępniać materiały partii, artykuły, dyskutować, agitować. Przed chwilą narzekałem, że tylko 25 tys. osób jest zarejestrowanymi członkami partii. To prawda. Ale jednocześnie, polubień na stronie facebooka SLD, jest powyżej 41 tys., i ta liczba szybko rośnie. Można przyjąć – upraszczając trochę – iż są to nieformalni członkowie partii. Trzeba sprawić, aby i oni, zaczęli prowadzić w internecie, ale i „w realu”, ową pracę u podstaw.
W ostatnich tygodniach zarząd dolnośląski SLD przeprowadził szkolenie z korzystania z facebooka we wszystkich powiatach województwa. W jego wyniku, „polubienia” strony Dolnośląskiej Rady SLD wzrosły, w ciągu kilku tygodni, z około 650 do 750. Szkolenie to było działaniem organizacyjno-technicznym. Teraz, kiedy wielu z nas już potrafi „znaleźć się w sieci”, przyszedł czas dla każdego formalnego i nieformalnego członka partii na pracę polityczną „wśród ludzi”. Ale, do mobilizowania i przygotowania nas do realizacji tego zadania, nic nie jest w stanie zastąpić zebrań kół partii. CDN.
Jan Janiszewski
P.S. Proszę o popularyzowanie tekstu wśród członków i sympatyków SLD, polecanie na facebooku i w grupach. W następnym „odcinku”: o realizacji „pracy od podstaw”, jak ją rozumieć, jak realizować?