Przetarg PKP na sprzedaż 1/3 najstarszego dworca kolejowego w Polsce czyli Kolei Górnośląskich , znowu zakończył się klapą. Żaden inwestor nie chce wydać półtora miliona złotych i kupić fragmentu dworca, który co jakiś czas płonie i już nie posiada dachu. Jest tylko częścią całego zabytku. Główny gmach należy do prywatnego inwestora (został wystawiony na sprzedaż ) , a kolejny skrajny fragment także jest własnością PKP . Tam w przybudówce mieści się ośrodek pomocy dla mężczyzna im. Brata Alberta . Niestety nawet najbardziej zagorzały miłośnik zabytków nie zainwestuje złotówki w obiekt wpisany do rejestru wraz z działką , starodrzewem i ogrodzeniem , jeśli przy obiekcie funkcjonuje nawet tak profesjonalne schronisko dla bezdomnych. Czy ktoś jest wreszcie wstanie podjąć męską decyzję w sprawie tego zabytku ?